Poznajmy się

jacool

A ja interesuję się KM Razz

Qba

Diana

A ja... hmm.... ja lubię fantasy, RPG, książki, filmy muzykę, swoją gitarkę kochaną, lubię śpiewać, grać, tańczyć, pływać, jeździć na rowerze i nartkach..... hm... jeść też lubię Very Happy

Luthien

A może skoro piszemy już o naszych zainteresowaniach,to napiszemy także coś o naszych marzeniach...naszych celach życiowych:)Może jest kilka osób które mają podobne ambicje na przyszłość.
Np.(to tylko przykład) założenie specjalistycznego przedszkola dla sataniątek:)

Anka

kurcze czuje sie taka troszke wyalienowana bo nie jestem fanka fantasy.Hmm ciekawy pomysl...-założenie specjalistycznego przedszkola dla sataniątek....wrecz bym powiedziala ze intrygujace..

Qnc

A ja chciałbym być esjotem <lol> Very Happy

Diana

a ja chciałabym być... albo psychologiem, albo informatykiem, albo reżyserem. hehehehe ciekawa rozpiętość Very Happy

emeryt

Witam,
Ja interesuje się tyż Fantastyka i SF oraz ogólnie książki, jachty, jedzonko, dzieci (tak zawodowo), gitarka, informatyka, góry, DK a SJ czy TJ to bardzo lubie - wogóle dla wszystkich pozdrowionka od o. J.Kuffla (zapewne w szczególności dla tych co pamiętaja jego jedzonka).

jacool

Prosze bardzo, zastanę motorniczym i będę was ściskał drzwiami.

qrac

No ok bardzo ciekawy temat naprawdę Razz

I swojemu bratu gratuluję pomysła Razz

No więc tak teraz ja trochę o sobie:
Urodziłem się 3 maja AD. 1982 w (aż wstyd się przyznać Razz

) Gdyni Redłowie. To ponoć był poniedziałek ale ja już tego aż tak dobrze nie pamiętam w końcu już nie te lata i trochę dawno to było Razz

W wieku lat 4 babcia zaprowadziła mnie pierwszy raz na religię, która odbywała się na chórze w MK. Gdy skończyłem lat 6 dzielnie udałem się do szkoły do klasy zerowej. I tak gdy wszedłem już ra do tej szkoły to przez najbliższe 9 lat ( zerówka + 8 klas żeby nei było że w spadochroniarza się bawiłem Razz

) uczęszczałem dzień w dzień do tej szkoły. Gdy wreszcie udało mi się z niej wyrwać zacząłem torować ślady mojemu młodszemu "JA" (czyt. Qncowi) w Conradinum, w jakże cudownym technikum z "cudownymi" profesorami Razz

I tak oto męczarni ciąg dalszy tyle, że w innej szkole i już nie przez lat 9 tylko przez 5 :] (mało brakowało a mogłoby być ich trochę więcej Razz

). Gdy skończyłem szkołę i zdałem ten jakże ważny w życiu każdego człowieka egzamin zwany dalej Maturą, stwierdziłem, że pójdę na studia. Ale się nei dostałem i miałem dłuuuuuuuuugie wakacje bo aż półtora roku Razz

Od grudnia 2003 roku aż do dnia dzisiejszego męczę się jako wykładowca na UG. I to nie byle jaki wykładowca bo gdyby nie ja to studenci musieliby przepisywać wszystkie notatki ręcznie a tak przyjdą do mnie i za odpowiednią zapłatą mają je w mgnieniu oka Laughing

A to co mnie interesuje to:
- SIATKÓWKA
- tworzenie stron www
- telefonia komórkowa
- kserokopiarki Laughing

- kocham chodzić po górach i jeśli nadaża mi się taka okazja to kożystam z tego ile się da
- lubię też obejżeć dobry film

A pozatym wszystkim to kocham swojego maluszka Razz

Qba

Ja już coś tam pisałem o sobie, ale teraz szybko coś więcej.
Teraz siedzę sobie w Krakowie i jako SJ studiuję sobie filozofię. W zakonie jestem już od niemal 3 lat. Też lubie sobie chodzic po górach, ale jak jestem w Gdańsku, to, czy zima czy lato spacerek po plaży zawsze staram się mieć obowiązkowo zaliczony. Jak mam okaję, to bywam na Mszy o 9.00 w MK Very Happy

Z książek to przeważnie SF (chociaż od sierpnia nie mam na nie czasu), filmy mniej lub bardziej trzymające w napięciu, dobra kawa (niekoniecznie sypana) oraz wieczorne spacery po Rynku. Lubię też powspominać sobie stare, fajne, oazowe czasy. ludzi itp. Szczególne pozdrowionka w tym momencie dla Siostry, znanej ogólnie wszystkim jako Asia O.
Nie będę się już dłużej rozpisywał. Wiecie gdzie znaleźć mój adres.
Pozdro far all!!!

madziorek

hyhy.. ciekawe czy będe ostatnia.. ten moja zaped:D no wiec po tym swietnym pseudo pewnioe wiekszosc wie kim jestem ... ykhmm..
co ja lubie? chyba wszytsko po trochu... ulubiona książka - "kamienie na szaniec"
nie lubie... troszke tego jest .. ale postaram sie tutaj nie pisać zbyt nużąco.. i tyle pzdr:)

Dominika

kurcze... mam wiele marzen Smile

ale jeslichodzi o moja przyszla prace to tez mam kilka opcji Smile

moze to glupie ale chcialabym zostac wlascicielka zakladu kosmetycznego to taka malo stresujaca praca a przeynoszaca duze zyski Razz

albo mogalabym pracowac w bibliotece wtedy mialbym duzo wolnego casu i caly bym spedzila na czytaniu ksiazek Smile

albo chcialabym pracowac jako ratownik medyczny:)

CIASCIO

te wszystkie albo ....z wyborami zawsze wiąże się stres......te ciezkie zycie!

Qnc

a ja... ja chciałbym być szczęśliwy... Wink